piątek, 28 września 2012

Dawno temu w Kałkowie

Witajcie po dość długiej przerwie spowodowanej nawałem pracy i innymi zajęciami. Antyfaszystowska strona ma się dobrze i nie zamierza zatracać w beztrosce. Dziś postanowiliśmy was rozśmieszyć. Posłuchajcie historii o pewnych wakacjach na które kilka lat temu wybrali się nacjonaliści. 



Oświadczenie MW w sprawie wydarzeń w Kałkowie.
Witold Tumanowicz
Poniższa wypowiedź stanowi oficjalne stanowisko Zarządu Głównego MW:
Falanga ustami swojego rzecznika oczekuje wyjaśnień wszelkich "wątpliwości".
Wątpliwości żadnych nie ma. Jeśli jednak w czyimś przekonaniu istnieją to na specjalne życzenie oddajemy do publikacji przebieg wydarzeń. Początkowo nie mieliśmy zamiaru tego robić gdyż w naszym mniemaniu kompromitują one lidera Falangi.
Dwóch członków zarządu głównego MW, sekretarz kol. Marcin Białasek oraz kol. Witold Tumanowicz było świadkami opisywanych poniżej zdarzeń i ręczą oni własnym honorem za prawdziwość poniższych słów.
Fakty są następujące:
1. MW nie brała udziału w konflikcie, nikt z Wszechpolaków nie pobił żadnego z uczestników.
2. Doszło do konfliktu między Falangą a niezrzeszoną grupą uczestników, osób aktywnie działających w ramach ZŻ NSZ.

wtorek, 14 sierpnia 2012

Grecka brygada szaleje, wrocławska bruździ

Od ostatnich wyborów parlamentarnych skrajna prawica w Grecji na dobre zadomowiła się w politycznym mainstreamie. Jej czołowymi politykami są: Nicolaos Michaloliakos oraz inni podobni mu ludzie - byli komandosi. Część z nich już jako Złoty Świt uczestniczyło po stronie Serbii w wojnie w Bośni w latach 1992-95.

Jednym z posłów Złotego Świtu co ciekawe jest Kaidas, obecnie występujący pod nazwiskiem Georgios Germenis. Jest to gitarzysta i basista powiązany ze środowiskiem Narodowo-Socjalistycznego Black Metalu występujący na co dzień w zespole Naer Mataron. Kaidasowi i jego kolegom nie przeszkadza fakt, że Naer Mataron odnosi się w swojej liryce do okultyzmu, satanizmu i upadku chrześcijaństwa, Kaidasowi nie przeszkadza to działać w partii głoszącej supremację prawosławia.

środa, 8 sierpnia 2012

W obronie Antyfaszyzmu przed Hydrą

Słowo "antyfaszyzm" ulega obecnie dewaluacji. O ile dzięki faszystom słowo "faszyzm" zaczęło kojarzyć się wyłącznie źle o tyle jego zaprzeczenie tak jak przez chwilę kojarzyło się dobrze tak później stało się atrakcyjne dla polityków i politykierów. Dziś "antyfaszystą" może być nawet poseł na sejm albo wicemarszałkini.

W chwili obecnej termin "antyfaszyzm" wydaje się brzmieć równie źle jak "faszyzm". Zdarzyło mi się nawet słyszeć sformułowania "być za antifą" lub być "przeciw antifie". 

Co naprawdę znaczy być antyfaszystą?

Antyfaszysta to wróg faszyzmu. Jest to chyba oczywiste. Ale czy antyfaszyzm to idea? Spójrzmy na to z takiej strony, wierzycie w Boga? Ja nie. Jestem ateistką i uważam każdą religię za zjawisko szkodliwe. Jestem przeciwniczką wszystkich tendencji budujących władzę i hierarchię na zakładaniu istnienia sił nadprzyrodzonych. Jestem więc antykatolikiczką, antyprotestantką, antymuzułmanką i antyjudaistką. Ale czy wzięłabym udział w akcji antyislamskiej? Ramię w ramię z katolickimi oszołomami typu NOP? Albo w akcji antychrześcijańskiej? Czy to znaczy, że jako wróg religii miałbym działać z islamistami albo satanistami? Zdecydowanie nie.

Skąd arafatka wśród neonazistów?

Drezno 2009
Arafatka jest obecnie modnym elementem ubioru. Wygodna, praktyczna, ładna jednak ma ona również znaczenie polityczne o czym większość ludzi nie zdaje sobie sprawy. 


Pierwsze polityczne zastosowanie tego elementu ubioru zostało użyte przez muftiego Jerozolimy w 1936 roku. Ogłosił on wówczas, że jest ona symbolem wypędzenia Żydów z Palestyny i sprzeciwu wobec imperialistycznego zachodu. Wtedy symbolizowała przemoc i antysemityzm. Nazwa "arafatka" bierze się od nazwiska Jasera Arafata, przywódcy Al-Fatahu - socjal-nacjonalistycznej organizacji politycznej prowadzącej walkę zbrojną z Izraelem. Al-Fatah ma status obserwatora w Międzynarodówce "Socjalistycznej" co w praktyce znaczy, że jest kontaktem SLD, SPD czy Labour Party, które jak wiemy były sojusznikami USA podczas prezydencji Busha.

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Gdy faszyzm wkracza do mieszkania


Kiedy kolektyw Czerwonej Iskry mianował mnie moderatorem tego bloga postanowiłem, że wszelkie kwestie dotyczące sprawy lokatorskiej autorstwa kogoś z nas będę puszczał na bratnim portalu informacyjnym, a linki do nich będę zamieszczał w publicystyce. Wczorajszy dzień zbliżył jednak bardzo do siebie kwestię walki z elementem reakcyjnym i walki z terrorem państwowym na warszawskich staruszkach.

W związku z tym, że uznaliśmy, iż chcemy się wypowiedzieć w kwestii blokady eksmisji na Sempołowskiej publikujemy niniejszą wypowiedź.

Jako, że walka z faszystami i obrona lokatorów siłą rzeczy są sprzeciwami wobec władzy i przymusu wielu z nas antyfaszystów aktywnie wspiera działania ruchu lokatorskiego. Tak też było dzisiaj kiedy komornik sam nie mający nic wspólnego z ponurymi doktrynami zapukał do drzwi lokatorki w towarzystwie 60 policjantów zachowujących się jak gestapo.

Co upodabnia warszawską policję do gestapo? Jedni i drudzy dokonują eksterminacji. Cel jest ten sam, zmieniły się metody. Już nie ma strzałów w tył głowy. Jest pomoc kapitałowi w pozbawieniu człowieka środków do życia. Utrata domu jest swego rodzaju powolną śmiercią. 

poniedziałek, 16 lipca 2012

Narodowy Radykalizm - omówienie

W propagandzie skrajnej prawicy w Polsce coraz częściej spotykamy się z pojęciem „narodowego radykalizmu” używanego zamiennie obok nacjonalizmu oraz określeniem „narodowiec” zamiast nacjonalista. Używanie tych pojęć jest swego rodzaju chwytem propagandowym mającym na celu sprzedanie nam pewnej ideologii.

Analizując zjawisko w taki sposób żeby realnie poznać to co ma nam do zaoferowania musimy odrzucić wszelkie etykiety i zacząć od zera. Zacznijmy od faktu. Narodowy Radykalizm jest odłamem polskiego nacjonalizmu. Narodził się w latach 30-tych XX wieku i wyodrębnił się z endecji. Od początku publicyści Obozu Narodowo-Radykalnego deklarowali, że nie są faszystami. Pojęcie faszyzm za bardzo kojarzyło się w Polsce z Mussolinim, Hitlerem oraz małymi organizacyjkami takimi jak Związek Faszystów Polskich czy Polska Partia Narodowo-Socjalistyczna. Nie były to skojarzenia pozytywne.

Nazwa Narodowy Radykalizm brzmi rewolucyjnie gdyż tak samo jak w faszyzmie i narodowym socjalizmie w tym ruchu postulowana jest rewolucja polityczna. Miało to być przeciwstawienie się rewolucji społecznej. Pisali:

"Ruch Narodowo-Radykalny wojuje o Wielką Polskę mas pracujących. Zwalczamy kapitalistów i burżujów w imię bezklasowego narodu przyszłości."

piątek, 22 czerwca 2012

Jak działać gdy wróg panoszy się w naszym mieście i nie dać się zwieźć prawicowej propagandzie?

Antyfaszyzm najskuteczniejszy jest wtedy kiedy opiera się na autonomicznych grupach lokalnych aktywistów dążących do usunięcia skrajnej prawicy z ulic swojego miasta. Działać należy całkowicie nie-hierarchicznie. Bez rozbijania się o terminy "socjalista", "komunista", "anarchista". Wszyscy muszą się co zgodzić do dwóch rzeczy. Jedność klasowa przeciwko wrogom, żadnego pola manewru dla skrajnej prawicy.

Sukces skrajnej prawicy jest zależny od dezorganizacji klasy robotniczej. Wzniecania w niej konfliktów na tle religijnym, narodowościowym. Stąd postawa Zero Tolerancji Dla Faszyzmu. ZTDF nie jest żadną formą cenzury czy państwowego zakazu. Te dwie formy nigdy nie działają. Trzeba konfrontować ich ideologie oraz działanie. Oddolnie. Budować społeczny opór. Zarówno cenzura jak i państwowe zakazy mogą bardzo łatwo objąć także nas.

Tak mniej więcej działa ruch antyfaszystowski w Wielkiej Brytanii. Nie opisujemy go przez przypadek. Wielu z nas przebywało tam na emigracji dzięki czemu wiemy dokładnie jakich sztuczek używa skrajna prawica na zachodzie i jak należy na nie reagować. W Wielkiej Brytanii mamy do czynienia z dużo szerszym wachlarzem skrajnej prawicy niż w Polsce. Postaramy się scharakteryzować największe ugrupowania.