Coraz modniejszym trendem na skrajnej prawicy stają się Autonomiczni Nacjonaliści (w skrócie AN). Ruch ten odgrywa istotną rolę na skrajnej prawicy. Przyciąga do siebie osoby o tendencjach prawicowych, które nigdy nie odnalazłyby się w sztywnej partii nacjonalistycznej. AN nie poruszają w swojej propagandzie takich kwestii jak religia, która mogłaby zniechęcić do nich rzesze młodzieży na której ma się ten ruch opierać.
W Polsce mistrzem tricku Pohla jest pewien nacjonalista ze Stalowej Woli.
Nacjonalista ze Stalowej Woli był już jednak gwiazdą od dłuższego czasu dlatego został przepędzony.
Takie działanie zostało zapoczątkowane w Niemczech. Strategia upodabniania się do młodzieżowego stylu i odrzucenie sztywnego narodowego tradycjonalizmu zapoczątkował w Niemczech niejaki Steffen Pohl, aktywista neonazistowski z Niemiec (nieaktywny od 2008).
Steffen Pohl na demonstracji w Dortmundzie. Ma na sobie koszulkę Walls Of Jericho. Amerykańskiego anty-rasistowskiego zespołu |
To ten sam człowiek, ale w Pradze wśród nazistów czeskich, którzy wyglądają podobnie do niego. Tutaj również ma anty-rasistowską koszulkę. |
Na forach internetowych możemy znaleźć wypowiedzi autonomicznych nacjonalistów z różnych krajów, którzy tłumaczą swoim kolegom po fachu, że są gorliwymi narodowymi socjalistami tylko wykorzystują inną taktykę.
Pojawia się na demonstracjach w całej Polsce. Stylizuje się na punka i nosi arafatkę. Jego tupet jest jednak o tyle zaawansowany, że podczas demonstracji z okazji dnia walki z rasizmem w Lublinie przyjechał i... próbował się do demonstracji przyłączyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz